„Najjaśniejszy Panie!
Czyś nie przyjrzał się dobrze narodowi temu, który jest wielkim naprawdę, skoro klęski nie mogły go złamać, nie mogły mu odebrać nadziei. Czy nie zrodziła się w głowie Twojej myśl: stwórz, jak Bóg z chaosu, świat z rozpierzchłych atomów, połącz rozproszone członki i powiedz: Włochy całe należą do mnie i są szczęśliwe. Będziesz wówczas wielkim jak Bóg i Stwórca, i dwadzieścia milionów ludzi zawoła: Bóg jest w niebiesiech, Karol Albert jest na ziemi. [...]
A jeśli dusza Twa, Królu, umarła dla orlich myśli, jeśli panując, pragniesz być tylko godnym następcą poprzedników nędznych i małych, jeśli masz duszę wasala, zostań wtedy, gdzie jesteś, pochyl głowę przed berłem teutońskim i bądź tyranem, ale tyranem prawdziwym. Jeden bowiem krok jeszcze i Austria, ta Austria, której tak się boisz, będzie Twym wrogiem. Austriak nie ufa Tobie, spróbuj wszakże rzucić mu pod nogi dziesięć, dwadzieścia głów, podwój ciężar kajdan dźwiganych przez żywych, odpłać mu przywiązaniem bezgranicznym za pogardę, [...] a być może tyran Włoch zapomni, żeś niegdyś spiskował przeciw niemu, pozwoli Ci, być może, strzec dlań tej zdobyczy, na którą ostrzy zęby już od 1814 r. Jeżeli zaś słowa te przeniosą duszę Twoją do chwil, gdy ambicja Twa sięgnęła wyżej niż po koronę wasala rakuskiego, jeżeli obudzą w Tobie głos: <<urodziłeś się do czynów wielkich>> - ach, idź za tym głosem: to głos geniusza, głos czasu, który Cię woła przez pochód wieków ku nieśmiertelności, to głos całej Italii czekającej jednego, jedynego słowa, by stać się Twoją.
Wypowiedz je! Stań na czele narodu i wypisz na swoim sztandarze: Jedność, Wolność, Niepodległość! [...] Ogłoś się mścicielem, tłumaczem praw narodowych, odrodzicielem Włoch. Uwolnij Włochy od barbarzyńców! Zbuduj przyszłość! [...] Rozpocznij od siebie nowa erę! [...]
Królu! Powiedziałem Ci całą prawdę. Ludzie wolni czekają Twojej odpowiedzi w czynach. Lecz niezależnie od tego, jaka ta odpowiedź będzie, bądź pewnym, że potomność Cię ogłosi pierwszym wśród mężów Italii lub ostatnim w liczbie jej tyranów. Wybieraj!”
Komentarz: autor listu odnosi się do wydarzeń z lat 20-stych XIX wieku, kiedy to rozpoczął się konflikt, także zbrojny, pomiędzy Austrią a Karolem Albertem, królem Sardynii.
Prezentacja
Włochy w połowie XIX wieku były państwem podzielonym politycznie. Północne księstwa (Mediolan, Wenecja, Modena, Parma) od kilku stuleci należały do państwa Habsburgów. Centralnie położone Państwo Kościelne było pod polityczną władzą papieży. Południowa część płw. Apenińskiego (Królestwo Obojga Sycylii) należała do dynastii Burbonów. Narodowy, włoski charakter posiadało tylko Królestwo Sardynii, obejmujące także położony na północy Piemont. To właśnie władcy tego państwa będą zatem typowani na zjednoczycieli państwa włoskiego, którzy powinni pokierować walką w imię tej idei, przede wszystkim z głównym wrogiem Austrią. Karol Albert podejmie w czasie Wiosny Ludów nieudaną próbę wyzwolenia i zjednoczenia Włoch, ale działa tego dokona dopiero jego następca Wiktor Emanuel, w drugiej połowie stulecia. Na czele ruchu zjednoczenia Włoch pod hasłami równości i wolności, już od lat 20-stych XIX wieku, stanie dwóch rewolucjonistów Giuseppe Garibaldi i Giuseppe Mazzini, którzy uznawani się za największych bohaterów w historii tego kraju.
Trudniejsze określenia:
Wasal – w średniowieczu wasal oddawał się pod opiekę seniorowi – panu feudalnemu, któremu winien był posłuszeństwo i pomoc, w zamian za ochronę i nadanie dóbr. Współcześnie wasal to określenie negatywne, mówiące o czyjejś niższości, zależności od osoby wyżej postawionej.
Dom rakuski – dom habsburski.